25.02.2016
10.02.2016
6.02.2016
2.02.2016
Kuchenna półka
Dostałam w zeszłym roku taką oto półeczkę kuchenną od mojego dawnego sąsiada. Półka pochodzi chyba z połowy ubiegłego wieku.
Jak dla mnie jest rewelacyjna, mój mąż twierdzi, że to stare badziewie:) Mam sentyment do takich starych mebli, szkoda mi ich wyrzucać, lecz niestety, nie mam w domu tyle miejsca, żeby wszystkie starocie zatrzymywać.
Półka wyglądała tak, gdy ją dostałam.
W ruch poszła opalarka.
Resztki farby usunęłam papierem ściernym.
I na koniec pobieliłam półkę farbą rozcieńczoną wodą. Ja do bielenia używa zmywaka kuchennego (gąbeczki), pozwala delikatniej nanieść farbę na mebel niż pędzel. Na taką półkę wystarczyła łyżka białej farby akrylowej z dodatkiem odrobiny wody.
Efekt końcowy prezentuje się tak w mojej kuchni:)
Jak dla mnie jest rewelacyjna, mój mąż twierdzi, że to stare badziewie:) Mam sentyment do takich starych mebli, szkoda mi ich wyrzucać, lecz niestety, nie mam w domu tyle miejsca, żeby wszystkie starocie zatrzymywać.
Półka wyglądała tak, gdy ją dostałam.
W ruch poszła opalarka.
Resztki farby usunęłam papierem ściernym.
I na koniec pobieliłam półkę farbą rozcieńczoną wodą. Ja do bielenia używa zmywaka kuchennego (gąbeczki), pozwala delikatniej nanieść farbę na mebel niż pędzel. Na taką półkę wystarczyła łyżka białej farby akrylowej z dodatkiem odrobiny wody.
Efekt końcowy prezentuje się tak w mojej kuchni:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)