Już od dawna jestem zauroczona aniołami-tildami, a szczególnie aniołami, które szyje Agata.
Uszyłam pierwszego anioła dla mojej córeczki właśnie na wzór aniołów Agaty, ale jeszcze muszę dużo czasu im poświęcić i dopracować chyba każdy szczegół:) No, ale nikt uczony z nieba nie spadł:)
A tak wygląda moja anielica...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz