16.02.2012

Dziś otrzymałam długo oczekiwaną paczkę z książkami o "tildowych" wyrobach. Urzekły mnie te lale:) Można nawet powiedzieć, że zakochalam się w nich:) Gdy tylko skończę wyszywać, zaraz zabieram się za szycie Tildy. Chciałabym swojej córeczce uszyć takie lale, miękkie przytulanki, żeby miała milutką lalę-przytulankę.
Przy porannej herbatce tylko na chwilę wsadziłam nos w książki, po pobieżnym przeglądnięciu książki wydają się interesujące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz